Dieta BLW – czy jest bezpieczna? Czym się charakteryzuje i czy warto ją stosować?

Rozszerzanie diety to ważny moment w życiu dziecka i rodziców. Dietę można rozszerzać tradycyjnie, podając łyżeczką papki z warzyw i owoców, wprowadzając po kolei następne prdukty. Innym sposobem rozszerzania diety jest metoda BLW. Nazwa pochodzi od angielskiego „Baby-led Weaning” (kierowane przez dziecko), w Polsce przyjęła się nazwa Bobas Lubi Wybór. 

Metoda BLW – nie taki diabeł straszny

Rozszerzając maluchowi dietę metodą BLW pozwalamy mu od razu samodzielnie jeść kawałki pożywienia. Dziecko może brać do rączki jedzenie i próbować tego, co i ile chce, we własnym tempie. Oczywiście dziecko musi już stabilnie siedzieć jeśli chcemy zacząć rozszerzanie diety metodą BLW. To warunek konieczny, oprócz pozostałych elementów świadczących o gotowości dziecka do rozszerzania diety. Musi również samo sięgać po jedzenie.

Niektórzy rodzice myśląc o metodzie BLW boją się zakrztuszenia. Należy jednak pamiętać, że przede wszystkim niemowlęta są w stanie poradzić sobie same z odkrztuszeniem kawałka jedzenia. Ponadto odkrztuszają jedzenie kiedy jest ono płytko w buzi, a nie już w gardle, tak jak ma to miejsce u dorosłych. Nie należy pomagać dziecku wyciągać jedzenia z buzi palcem, gdyż można je niechcący wepchnąć jeszcze dalej. Inną sprawą jest zadławienie, kiedy faktycznie trzeba udzielić dziecku pierwszej pomocy. Jest to groźne, natomiast dziecko może się zadławić wszystkim, nawet mlekiem, nie jest więc powiązane z metodą BLW. Aby zmniejszych ryzyko zaksztuszenia warto unikać pokarmów takich jak: kawałki surowego jabłka, orzechy w surowej formie (dziecko nie jest w stanie ich pogryźć), suszone owoce (w całości są za duże dla niemowlaka i wymagają dłuższego żucia, co nie jest proste dla niemowlaka).

Bobas Lubi Wybór – plusy i minusy

Jako minus tej metody można wymienić… bałagan. Niestety jest on nieunikniony kiedy dziecko samo bierze do rączek jedzenie. Zwykle po posiłku resztki jedzenia znajdują się również na podłodze. Można to rozwiązać podkładając pod krzesełko do karmienia specjalną matę, którą łatwo umyć. Alternatywą jest też mały odkurzacz, taki jak np. do samochodu. 

Zdecydowanym plusem jest to, że dziecko dużo szybciej staje się samodzielne podczas posiłku. Rodzic ma czas spokojnie sobie zjeść, podczas gdy dziecko je tuż obok. Nie trzeba go karmić, gdyż od początku je samo. Ogromną zaletą jest też przygotowywanie tych samych posiłków dla rodzica, co dla dziecka. Nie trzeba gotować dwóch obiadów lub specjalnie przygotowywać np. kaszki dla dziecka. Tak naprawdę istnieje niewiele produktów, których nie powinno się podawać niemowlakom (np. miód, sól, cukier, grzyby, surowe mięso i ryby), przygotowanie posiłku dla całej rodziny nie będzie więc stanowiło większego problemu. 

Jak widać, metody BLW nie należy się obawiać. Warto dobrze przygotować się do procesu rozszerzania diety (i pamiętać, że to właśnie proces) i pamiętać czym on jest. Na początku najważniejsze jest, żeby dziecko poznawało nowe smaki i żeby zaprosić je do naszego wspólnego stołu. Bez presji i nacisków osiągniemy na pewno fantastyczne efekty!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj